Recenzje

“Ta gra to prawdziwy skarb!”
9/10 – Uncle Gooey Games (YouTube)

“Bądźmy szczerzy, ta gra jest NAPRAWDĘ DOBRA. Pomiędzy „przeciętna” a „świetna”, jeśli wiecie o co mi chodzi :), ale czegoś jej brakuje. Ten produkt gamedevu to akcja zorientowana na fabułę z dzikim humorem i postaciami. A teraz punkt po punkcie. Oprawa wizualna. Nie jest źle, ale nie obyło się bez trudnych momentów. Na przykład w niektórych lokacjach otoczenie jest zbyt ciemne (jak sen neurotyka) lub zbyt jasne, jakbyśmy patrzyli na pociąg pędzący z pełną prędkością przez noc. Oczywiście, istnieją ustawienia korekcji gamma i ustawienia przetwarzania końcowego, ale lepiej byłoby to naprawić. Projekt postaci jest ogólnie przyzwoity (przynajmniej lepszy niż postaci w moich grach!), nawet poruszają gałkami ocznymi w niektórych przerywnikach filmowych, święty Boże na rowerze... Ale pozostałe otoczenie nie jest już tak wspaniałe, ze względu na ogólną nijakość. Fabuła. Jak już wspomniałem, fabuła jest co najmniej interesująca. Jest wiele dobrze wplecionych zwrotów akcji i sporo całkiem fajnych misji. Oczywiście nie jestem wielkim znawcą kina, ale i tak śledzenie fabuły było fascynujące. I nie chcę tutaj spoilerować (grajcie sami w to piękno!), ale KOCHAŁEM finał. Uwielbiałem, ale prawie złamał mnie na pół przez swoją bezbożną, bezbożną, bezbożną, nieludzko brutalną i okrutną trudność... Wciąż jednak nie jest to zbyt duży problem dla graczy Dark Souls. Misje. Są uszyte z tego samego materiału, ale z różnokolorowymi wątkami, na przykład są głównie sekcje jazdy i strzelania. Ale to właśnie jazda jest najlepszą częścią gry. Wyobraź sobie klimat jazdy po polach i łąkach wozem z lat 50-tych o mocy 23 KM, słuchając w radiu jazzowych hitów z początku lat 70-tych - to jak kolejny poziom zajebistości! (punkty bonusowe, jeśli już to zrobiłeś w prawdziwym życiu). Inne misje też nie są złe, sekcje strzelania i walki z bossami są naprawdę zabawne. Ale są ładnie wplecione w fabułę, więc mogę im wybaczyć wszystkie wady :) Oprawa dźwiękowa i muzyka. No cóż, to już kwestia gustu, tak fifty-fifty. Znalazłem kilka wpadających w ucho piosenek w ostatnich rozdziałach, motyw przewodni drugiej walki z bossem w rozdziale 15 nie ma prawa być tak dobry (z tego co pamiętam, to niemiecki zespół punkowy o nazwie Tollwut), motyw przewodni jazdy łodzią w rozdziale 9 zmusza mnie do wstania i tańczenia... Muzyka jest genialna i idealnie pasuje do rozgrywki. Nastrojowo, radośnie. Ogólny klimat. Jest NIESAMOWICIE PIĘKNA. Maksymalne zanurzenie się w postsowieckiej kulturze przestępczej, z własnymi, dostosowanymi do czasu akcentami językowymi, shibboletami, dziwactwami i żartami. Mnóstwo easter eggów (i jeszcze więcej takich, których nie da się wyłapać ze względu na barierę kulturową), zabawny personel, a przy tym dramat. Ta gra uniroidalnie bije po tyłku lamy, to znaczy policzkuje! 77/100.”
77/100 – Studio ROMA

“Legendarne trafienie Viktora Gazmanoffa.”
4.68/5 – Dedspasito (DTF.RU)