Najnowszy Battlefield potrafi zawieść, ale potrafi i zachwycić. Usprawniono system expa, każda klasa może teraz mieć każda broń. Ale te wielkie mapy? Zapętlające się intro? Glicze? To chyba nie BF...

Dobry przykład, jak nie rozwijać swojej serii. Pomimo prehistorycznego settingu mamy tutaj niemal wszystkie mechaniki z osadzonych we współczesności odsłon. Do tego leniwy recykling mapy z Far Cry 4.

Potencjalnie najlepsza gra w serii. Świetny soundtrack, zawierający utwory The Clash, szarmancki i inteligentny antagonista, Pagan Min, unikalny klimat Himalajów, ale przede wszystkim dobry Far Cry.

Mało znana odsłona serii, która powstała na bazie Far Cry 3. Dość kiepską mapa i dziwna roślinność, ale też bezbecki humor i bezpardonową sieczka. Dobry, choć mniej poważny Far Cry w techno ubrankach.

Początek Far Cry'ów w nowej formie. Spora, choć jednostajna mapa, różnorodny gameplay, genialny antagonista, jakim jest Vaas, oraz poważne przesłanie. I tylko grafika źle zniosła upływ czasu...

Dobra alternatywa dla tych, którym nie odpowiada chaotyczność serii Battlefield. Powolne starcia, długie marsze, niezła grafika, płaski mapy - gra nie dla każdego, ale dobra dla fanów realizmu.